|
Encyklopedia kina
refleksje po ... obowiązkowej lekturze kinomana
Niedawno odrobiłem lekcję z historii kina, zapoznając się z wydaną
ostatnio poszerzoną wersją Encyklopedii kina pod redakcją prof.
Tadeusza Lubelskiego. Na 1104 bogato ilustrowanych stronach
zamieszczono 5250 haseł. Książka ta stanowi znakomity przewodnik po
informacjach o twórcach, reżyserach, aktorach i kinematografiach
całego świata. Jest jednym z nielicznych tak obszernych opracowań
wydawniczych poświęconych tej tematyce. Wśród autorów zawartych w
niej haseł są między innymi takie autorytety filmoznawstwa, jak:
Adam Garbicz, Alicja Helman, Tadeusz Szczepański, Andrzej Kołodyński
i inni.
Z niekłamaną przyjemnością i pewną nutką nostalgii odświeżyłem
wspomnienia, jednocześnie poszerzając swoją wiedzę o nieco już
zapomnianych ulubieńcach (czy raczej: ulubienicach) aktorskich
wcześniejszego pokolenia. Wielu wrażeń dostarczały wtedy filmy z
Brigitte Bardot, Claudią Cardinale, Moniką Vitti, Catherine Deneuve
czy Marylin Monroe. Sporo uwagi poświęcono też znakomitym reżyserom,
jak Miclós Janscó, Andrzej Wajda, Peter Weir, Woody Allen czy Marek
Koterski.
Wiadoma jednak i zrozumiała ciekawość natychmiast zawiodła mnie pod
hasło: DKF-y i ludzie związani z tym ruchem. Wymieniono dorobek i
zasługi wielu klubów oraz działających w nich osób. A jak
potraktowano Mozaikę? Jedyną wzmiankę znalazłem pod hasłem DKF
Rondo, informującą o jego podziale w 1958 roku na dwa kluby
(Rondo/Mozaika).
Czy klub filmowy z 53-letnim dorobkiem nie zasłużył na większą uwagę?
Dlaczego wśród wymienionych, działających w DKF-ach osób zabrakło
Jerzego Orlicza? Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Mozaika i jej
twórca powinni znaleźć się na kartach tak rzetelnej publikacji.
Czując z tego powodu wielki niedosyt, wierzę jednocześnie, że jest
to niedopatrzenie autorów, które w następnym wydaniu Encyklopedii
kina zostanie skorygowane, a Mozaika znajdzie tam miejsce, na które
zasługuje.
Jeśli przeanalizuje się działalność innych klubów filmowych, to nasz KMF
spełnia wszystkie kryteria brane pod uwagę przy zamieszczonych w
Encyklopedii informacjach.
Z nadzieją, że tak się stanie, mimo wszystko polecam miłośnikom X Muzy tę
interesującą pozycję na rynku wydawniczym.
Czesław Rygielski
mozaika.org.pl
|
|